Seks w naszym życiu prawie nie istnieje
Jest wiele przyczyn, które mogły doprowadzić do sytuacji, w której się znaleźliście. Jedną z najczęstszych są szeroko rozumiane problemy w związku czy styl życia (zmęczenie i stres), ale mogą to być również przyczyny natury fizjologicznej np. obniżony poziom hormonów; medycznej, wywołującej trudności związane z libido, erekcją czy orgazmem, efekty uboczne branych leków, ciąża, starzenie się.
Jeśli jednak okaże się, że brak seksu w Waszym związku ma głębsze podłoże, czujesz_cie blokadę lub brak nadziei na zmianę, warto poszukać pomocy specjalisty – seksuologa, (seks)terapeuty czy właśnie sex coacha. Dowiedz się czym jest seks coaching i/ lub umów się ze mną na bezpłatną wirtualną kawę, podczas której sprawdzimy czy i jak najlepiej mogę Wam pomóc. Szukanie profesjonalnego wsparcia nie jest czymś wstydliwym, tylko pokazuje Twoje/ Wasze zaangażowanie w poprawę związku i może być przełomowym krokiem w przywróceniu intymności i więzi seksualnej w Waszej relacji.
Jeśli chcesz otrzymywać ode mnie przydatne informacje lub ciekawostki z obszaru seksualności, seksu i związków zapisz się na Newsletter, który wysyłam raz w miesiącu (obiecuję, że nie będę spamować).
W międzyczasie możesz_cie wypróbować 5 sprawdzonych działań, które pomogą Wam zainicjować zmiany w Waszym związku
Zredukujcie poziom stresu
Jedną z bardziej powszechnych przyczyn nieuprawiania seksu w długoletnich relacjach, poza konfliktami w związku i brakiem więzi emocjonalnej, jest styl życia, a przede wszystkim zmęczenie i stres. Kortyzol, hormon stresu, jest wrogiem seksu.
W czasach, kiedy żyjemy szybko, intensywnie i jesteśmy nastawieni na realizację celów lub zadań w większości obszarów naszego życia, zmęczenia i stresu uniknąć się nie da.
Stres można jednak zredukować wykorzystując w tym celu coraz bardziej powszechne i sprawdzające się techniki relaksacyjne, takie jak mindfulness czy medytacja (polecam medytacje prowadzone przez Joe Dispenza dostępne na You Tube).
Jeżeli to nie dla Ciebie/ Was, poszukajcie własnych, ale aktywnych sposobów na relaks, czyli np. spacer z psem zamiast Netflixa, gry na komputerze czy kieliszka wina. Uprawiaj_cie sport lub jakąkolwiek formę ruchu (rower, bieganie, taniec, wspinaczkę, jogę etc.), która sprawia Tobie/ Wam frajdę.
Pamiętajcie chodzi o przyjemność i relaks, a nie osiąganie kolejnych celów, czyli zamiast na 120%, róbcie na 80. Najlepsze efekty osiągniecie stosując wszystkie metody łącznie i oczywiście regularnie.
Stres można redukować również poprzez dotyk. Dotyk uruchamia w naszym ciele produkcję oksytocyny, serotoniny, dopaminy i obniża poziom stresu prawie od razu, bo oksytocyna działa niezwykle skutecznie na redukcję poziomu kortyzolu, więc jeśli jesteśmy zestresowani, to najlepszą i najprostszą metodą jest natychmiastowe przytulenie się do kogoś. Starajcie się wczuwać w siebie, być tu i teraz, nie w przeszłości czy przyszłości, co pozwala zredukować niepokój.
Stwórzcie bezpieczną przestrzeń do uważnej komunikacji
Rozmowy o seksie, nawet w ogólnym kontekście bywają trudne, a czasem wydają się niemożliwe do zainicjowania. Szczególnie gdy na co dzień komunikacja między Wami ogranicza się do zarządzania sprawami domowymi (kto odwiezie dzieci do szkoły, zrobi zakupy, kolację itp.), rozpoczynanie rozmowy o stanie Waszego życia seksualnego, może bardzo zaskoczyć partnera_kę/ osobę partnerską i wprowadzić ją/ jego np. w stan defensywy.
A może po prostu, po kolejnym ciężkim dniu w pracy nie macie ochoty i energii na „poważną rozmowę”? A może rozmawiacie ze sobą o wszystkim tylko nie o TYM?
W każdym z tych przypadków warto przygotować „grunt” i stworzyć atmosferę, w której łatwiej będzie Wam zainicjować tę lub inną rozmowę na tematy trudne czy krępujące.
W tym kontekście zredukowanie poziomu stresu jest o tyle ważne, że ludzie zestresowani są bardziej drażliwi i łatwiej się kłócą. Stres emocjonalny powoduje, że zamykamy się w sobie i komunikacja z drugim, nawet bliskim nam człowiekiem, staje się o wiele trudniejsza. Spróbujcie każdego dnia wygospodarować 10-15 minut na wspólne spędzenie czasu i rozmowę o tym jak Wam minął dzień, jak się w danej chwili czujecie, za co jesteście wdzięczni, jaka jest jedna mała rzecz, która sprawiłaby, że będziecie się dobrze czuć przez resztę dnia, co możecie zrobić, żeby stać się jeszcze lepszymi partnerami dla siebie?
Postarajcie się być ze sobą tu i teraz, ważne jest, abyście sobie nie przerywali i uważnie słuchali drugiej osoby. Istotne jest w tym, że rozmawiacie ze sobą, o sobie i swoich odczuciach i w natłoku obowiązków wygospodarowaliście czas dla Waszego związku.
Bez względu na sytuację, Wasz związek zasługuje na coś więcej niż tylko „resztki”, które zostały z Was na koniec dnia. To nie tylko pomoże przy tej konkretnej rozmowie, ale wprowadzi na nowo pozytywną rutynę okazywania rzeczywistego zainteresowania życiem Twojego partnera_ki/ osoby partnerskiej.
Zastanówcie się, dlaczego odmawiacie sobie seksu
Pamiętajcie, że brak seksu w związku nie zawsze oznacza problem. Jest nim wtedy, gdy odczuwacie (Ty i/ lub partner_ka/ osoba partnerska) subiektywne kryterium cierpienia (nie dyskomfortu) i chcecie to zmienić, bo rzutuje to negatywnie na Wasz związek.
Czasami ludzie mówią nie, bo po prostu nie chcą uprawiać seksu, ale w większości przypadków za odmową kryją się inne powody.
Najczęściej odmawiają kobiety, ale mężczyźni również i podobnie jak kobiety, z powodów często nie związanych z seksem.
Powodów odmowy po obu stronach może być wiele, m.in. problemy emocjonalne w związku, dyskomfort związany z inicjowaniem seksu, niedojrzałość psychoseksualna wynikająca z wychowania, uwarunkowań kulturowych czy braku edukacji seksualnej; zaburzenia hormonalne, depresja, problemy z akceptacją ciała, trudności związane z erekcją czy ogólną „sprawnością” seksualną, niemożność zaspokojenia partnera_ki/ osoby partnerskiej.
„Nie” w seksie może oznaczać opór, obronę siebie przed czymś, stawianie granic czy grę sił w związku. Pamiętajcie, że w tej grze biorą udział dwie osoby, gdy jedna odmawia seksu, druga czuje się wtedy odrzucona lub zraniona i dopóki nie uświadomią sobie jakie są prawdziwe powody odmowy, nie porozmawiają o tym i nie przepracują, związek będzie ciągłą próbą sił.
Zastanówcie się co jest prawdziwą przyczyną Waszego odmawiania lub wycofania się z seksu i spróbujcie o tym porozmawiać.
Odbudujcie więź emocjonalną
Intymność stanowi podstawę zdrowej seksualnej więzi. Odbudowywanie intymności wymaga cierpliwości, bo trzeba ze sobą spędzać czas, nie obok, tylko razem, uważnie, z zaangażowaniem, w tu i teraz; trzeba znaleźć czas na rozmowy o planach i marzeniach, tych wspólnych, ale też tych indywidualnych i okazywać sobie wzajemnie uznanie, pokazać słowami i/lub gestami, że ją/ jego doceniasz.
Wymaga to też odwagi, do bycia sobą, odsłonięcia swoich myśli i uczuć, żeby umożliwić partnerowi_ce/ osobie partnerskiej poznanie Ciebie na nowo. W długoletnich związkach wydaje nam się, że znamy naszego partnera_kę/ osobę partnerską na wylot, ale czy tak jest w rzeczywistości? Nie dowiemy się tego, jeśli nie będziemy rozmawiać.
Na tym etapie, kiedy już stworzyliście bezpieczną przestrzeń do komunikacji, można podjąć próbę rozmowy o stanie Waszego życia seksualnego. Próbę, bo ta pierwsza rozmowa ma prawo się nie udać, ale wtedy trzeba podjąć kolejną i kolejną próbę.
Możesz powiedzieć jak ta sytuacja wpływa na Ciebie, jakie uczucia w Tobie generuje, że tęsknisz za bliskością, dotykiem, za nim/nią, może że się boisz, że ją/ jego tracisz etc. Otwierając się, dajesz szansę partnerowi_ce/ osobie partnerskiej na zrobienie tego samego.
(Nie)stety tylko szczera rozmowa, podczas której otwarcie będziecie mówić o Waszych pragnieniach, obawach i problemach, które mogą wpływać na Wasze życie seksualne, może pomóc przywrócić intymność i seks w Waszym związku. Ważne, aby wybrać dobry moment na rozmowę o tym co dzieje się lub nie dzieje między Wami w sypialni, np. podczas wspólnego spaceru albo wieczorem, kiedy już nikt ani nic nie będzie Wam przeszkadzać.
Istotne jest podejście do tej rozmowy z empatią, zrozumieniem i chęcią słuchania drugiej osoby oraz motywacją do wypracowania wspólnego rozwiązania.
Pamiętajcie, że Waszym celem nie jest strzelenie gola partnerce_owi/osobie partnerskiej, tylko granie do wspólnej bramki.
Zacznijcie od nieseksualnego dotyku
Dr. Patti Briton, pionierka sex coachingu, mawia, że pary, które się nie dotykają, zazwyczaj są to pary, w których związkach nie ma seksu. Odbudowa więzi seksualnej nie zawsze musi zaczynać się od tego, co większość ludzi nazywa seksem, czyli stosunku/ penetracji (czasami to nawet nie jest opcja), a nawet nie powinna.
Zacznijcie od wprowadzenia nieseksualnego dotyku do Waszego codziennego życia. Trzymajcie się za ręce podczas spaceru, przytulajcie (wówczas wyzwala się oksytocyna, zwana hormonem więzi uczuciowych, która redukuje poziom kortyzolu), po prostu dotykajcie bez podtekstu seksualnego. Te gesty czułości mogą pomóc ożywić poczucie bliskości i stworzyć przestrzeń dla bardziej intymnych chwil.
Dla niektórych par łatwiej będzie wprowadzać seks stopniowo, podobnie jak to robimy, gdy uczymy się nowych rzeczy. Można zacząć od odkrywania na nowo zmysłowości, angażując się w aktywności, które pobudzą Wasze zmysły. Zaplanujcie (i wpiszcie do Waszych kalendarzy) romantyczną kolację, stwórzcie odpowiedni nastrój z relaksującą muzyką, poproście partnera_kę/ osobe partnerską, żeby założył_a wybrane przez Ciebie seksowne ubranie czy bieliznę, zróbcie sobie wzajemnie masaż, weźcie wspólną kąpiel itp. Gdy nie mamy wizji celu (czyt. presji seksu), tylko skupiamy się na zmysłowości, dotyku, przyjemności, fajny seks może się przydarzyć niejako przy okazji.
Dla innych par indywidualna lub wspólna masturbacja będzie dokładnie tym czego potrzebują. Nawet jeśli w pierwszym odruchu idea masturbacji może wzbudzić Wasz sprzeciw, wiele badań (m.in. przez amerykański Kinsey Institute) potwierdza, że jest ona zdrowym i naturalnym ujściem dla seksualnej energii i pomaga nam wrócić na właściwy tor. Możecie wspomóc się wspólnym czytaniem lub słuchaniem erotyki lub jeśli lubicie, pornografią. Masturbacja może, albo nie musi zostać uwieńczona orgazmem, ale warto pamiętać, że podczas orgazmu wyzwala się serotonina (hormon szczęścia), następuje aktywacja układu sercowo-naczyniowego i wzmacnia się układ odpornościowy, a czasami po prostu dobry orgazm stanowi antidotum na ból, niepokój czy stres.
Dzięki tym pięciu działaniom rozpoczniesz podróż w kierunku odbudowy więzi emocjonalnej i seksualnej w Waszym związku. Pamiętaj, nigdy nie jest za późno na zmianę!